Czechowice-Dziedzice – Trzebinia: opóźnienie remontu
Modernizacja 93-ki opóźniona
To miała być modernizacja, na którą wszyscy bardzo długo czekali. Linia kolejowa nr 93 łączy Czechowice-Dziedzice z Trzebinią. Dla wielu ludzi korzystanie z tej linii to jedyna droga dojazdu do pracy, czy też zobaczenia się z bliskimi albo z rodziną. Tymczasem, jak się okazuje renowacja tejże linii przedłuży się aż o dwa lata. Dlaczego tak jest? PKP PLK pospieszyło z wyjaśnieniami.
Na czym polega inwestycja?
Warto na początku wiedzieć, a tym, którzy wiedzą, chcemy to przypomnieć, że wykonawcą inwestycji jest firma PKP PLK. Przebudowa linii kolejowej nr 93 Czechowice-Dziedzice – Trzebinia to koszt rzędu 800 mln złotych. Według najnowszych doniesień prace przedłużą się i najpewniej zakończą się wraz z końcem roku 2023. Nie jest to bynajmniej dobra nowina dla pasażerów. Bowiem przeciągające się prace modernizacyjne, łączą się z długotrwałym utrzymaniem się trudności dla pasażerów.
Przypomnijmy tylko, że wykonawcą modernizacji na odcinku Oświęcim – Czechowice-Dziedzice zajmuje się firma Porr, natomiast na odcinku Trzebinia-Oświęcim firma ZUE. Te prace też już dawno powinny się zakończyć. Z zawartych umów wynika, że czas na sfinalizowanie inwestycji już minął.
Co na to PKP PZL?
Zespół prasowy firmy PKP PZL stara się wyjaśnić zaistniałą sytuację. Przede wszystkim zwrócili uwagę na to, co już zostało zrobione. A zatem mowa tu jest o nowych peronach w Kaniowie i Dankowicach, natomiast przy torze nr 1 pociągi mogą już się poruszać po 6-kilometrowym odcinku Dankowice – Czechowice-Dziedzice. Oczywiście w użytku są też obiekty inżynieryjne. Chodzi tutaj konkretnie o 10 przepustów, 4 mosty oraz 2 wiadukty kolejowe.
Jakkolwiek jest się czym chwalić, jednak PKP PZL podkreśla, że harmonogram zakończenia prac uległ zmianie. Stało się tak między innymi dlatego, że na dworcu w Oświęcimiu powstanie przejście podziemne. Ma to służyć wygodzie pasażerów. Początkowo firma planowała remont kładki, lecz ostatecznie zdecydowała się na przejście pod ziemią.